Odkrywaj letnią Małopolskę pachnącą ziołami - naturalnie!

Kwiaty lawendy i pszczoła oraz logo - napis Małopolska Naturalnie
Małopolska słynie z wielu naturalnych wyróżników, które świadczą o jej unikatowym charakterze… Jednym z nich są zioła. Teraz, na początku lata można spotkać je niemal na każdej łące i polanie. Dziko rosnące cieszą oko ale przede wszystkim zachwycają różnorodnymi aromatami. Kiedy będąc na łonie natury mocno wciągnijcie powietrze do płuc poczujecie zapach letniej Małopolski, stworzony właśnie przez zioła i kwiaty - niepowtarzalny i wyjątkowy. Dlatego koniecznie tego lata odkrywajcie Małopolskę pachnącą ziołami – naturalnie!

Zioła zachwycają nie tylko naturalnym pięknem i aromatem, ale przede wszystkim właściwościami leczniczymi. Uśmierzają ból, łagodzą infekcje, relaksują, poprawiają krążenie, ułatwiają trawienie – wystarczy poznać ich właściwości i dawkowanie, by w naturalny sposób pozbyć się przykrych dolegliwości. Dawniej każda małopolska gospodyni dokładnie wiedziała jakie zioło wykorzystać, by poprawiło samopoczucie, uzupełniło smak potrawy, a nawet nadało kolor wełnie i tkaninom. Mięta, rumianek, dziurawiec, czy mniszek lekarski od wieków porastały tutejsze niziny i wzgórza, dziś okazuje się, że ziołowi goście z południa Europy tacy jak bazylia, tymianek, rozmaryn, oregano i lawenda również doskonale czują się w miejscowym klimacie. Wraz z rozwojem farmakologii, powstaniem nowoczesnych medykamentów, zielarstwo i ziołolecznictwo w regionie zaczęło zanikać. Na szczęście wielu pasjonatów i wielbicieli natury zaczęło odtwarzać te tradycje z wielką pieczołowitością. Przyczynił się do tego rosnący w siłę trend eko. Powrót do natury staje się w ostatnich latach mocno zauważalny nie tylko w regionie, ale w Polsce i na całym świecie. 


Niemal w każdym zakątku Małopolski podczas wakacyjnych wojaży znajdziecie gospodarstwa agroturystyczne i miejsca gdzie nauczycie się jak odróżniać zioła, jak się z nimi obchodzić – suszyć, przechowywać oraz do czego wykorzystać te naturalne skarby. Gospodarze, ale również organizatorzy wielu regionalnych wydarzeń dbają o bogatą i atrakcyjną ofertę różnorodnych warsztatów zielarskich dla młodszych i starszych turystów. 


Na fali ogromnego zainteresowania zielarstwem i codziennym wykorzystaniem ziół w Małopolsce, w jej południowo wschodniej części, powstał nawet szlak turystyczny „Małopolska pachnąca ziołami”. Zrzesza on około 20 gospodarstw, które posiadają ogrody ziołowe, a ich wyróżnikiem jest prostota, autentyczność i powrót do tradycji. Gościnni gospodarze nie tylko nauczą Was jak rozpoznawać zioła i wtajemniczą w ich właściwości, ale również oferują całą moc ziołowych atrakcji. Na stole pojawią się aromatyczne napary i herbatki, rozgrzewające nalewki, pyszne regionalne smakołyki, które zyskują wyjątkowy smak właśnie dzięki ziołowym przyprawom. Będziecie mogli wypróbować również kosmetyczne właściwości ziół. Sprawdzicie jak na Waszą skórę, czy włosy działają naturalne kosmetyki, mydła, oleje i hydrolaty. Niektóre miejsca oferują swoim gościom prawdziwe ziołowe spa, które koi nie tylko ciało ale i duszę. Wakacyjna wycieczka tym szlakiem z pewnością przyniesie Wam wiele radości i niecodziennych doświadczeń. Będziecie mogli przedłużyć beztroskie dni zabierając ze sobą do domów susze, przyprawy, przetwory i naturalne kosmetyki wytwarzane przez gospodarzy. 


W ostatnich latach podróżując po Małopolsce na przełomie czerwca i lipca można przekonać się, że w wielu miejscach nabiera ona fioletowych barw… a to wszystko za sprawą lawendy. Ta roślina znana raczej z wycieczek po południu Europy doskonale czuje się w Małopolsce. Co prawda naszych lawendowych upraw nie porównamy jeszcze do Prowansji i Chorwacji, ale już stanowią nie lada atrakcję turystyczną. Na pogórzu wielickim, w okolicach Proszowic, a przede wszystkim wśród jurajskich krajobrazów coraz częściej uprawia się te wyjątkowo piękne, fioletowe kwiaty roztaczające wyjątkową i bardzo charakterystyczną i urzekającą woń. Wiele miejsc, w tym jedna z pierwszych i obecnie najbardziej znanych lawendowych plantacji „Ogród pełen lawendy” w Ostrowie koło Proszowic w okresie kwitnienia zaprasza do zwiedzania, rozkoszowania się widokiem i zapachem oraz łapania niesamowitych fotograficznych ujęć idealnych jako pamiątka lub udany post na Instagramie. W lawendowych ogrodach nie brakuje również ciekawych warsztatów i możliwości zakupu pachnących, tematycznych pamiątek. O tym, że lawendę się je od kilku lat przekonuje „Lavendziarnia Stoki 6” ekologiczna certyfikowana uprawa lawendy lekarskiej. O tym, że aromat lawendy uspokaja, ułatwia zasypianie i odstrasza insekty wie prawie każdy, ale to że lawenda doskonale smakuje i podkreśla smak potraw i napojów nie jest już tak oczywiste. Lavendziarnia uprawia lawendę lekarską, która jest jedynym gatunkiem, który można spożywać. Z fioletowych kwiatów powstają aromatyczne syropy, hydrolaty, octy i pyszna Lavendynka – lemoniada z lawendowym twistem. W ofercie nie brakuje także kosmetyków, a nawet naturalnych środków czystości. Należy podkreślić, że Lavendziarnia należy do Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Małopolska i została nagrodzona wieloma nagrodami i certyfikatami jakości.


Podczas najbliższej wycieczki koniecznie sprawdźcie jak pachnie i smakuje ziołowa Małopolska. Gwarantujemy, że zaskoczy Was różnorodnością aromatów. Powrót do korzeni, czerpanie z natury daje ogromną satysfakcję, wspiera nasze zdrowie i poprawia nastrój. Odkrywajcie Małopolskę pachnącą ziołami – naturalnie!

Multimedia


Powiązane treści