W bezsiyńizbie umieszczony jest zaimprowizowany warsztat, składzik „złotej rączki”. Znajdziemy tu więc rozmaite sprzęty począwszy od drobnych sprzętów gospodarstwa domowego, aż po zegary, instrumenty muzyczne i prasę introligatorską. Warto zwrócić uwagę także na oleodruk wiszący na ścianie w bezsiyńizbie. Przedstawia on postać żołnierza (wojoka) z wojska austro-węgierskiego, ubranego w mundur honwedów z granatową bluzą przepiętą paskiem, u boku którego umocowany jest bagnet. Na jasnoniebieskich spodniach widnieją pętelkowe aplikacje i przyszyte po bokach sznury na całej ich długości. Widać w tym podobieństwo z orawskim strojem, który często był inspirowany wojskowym uniformem. W górnej części oleodruku widnieje korona świętego Stefana – symbol Królestwa Węgierskiego, a pod nią m.in. postać króla i cesarza zarazem – Franciszka Józefa. Ciekawostką jest tutaj to, że w miejsce głowy żołnierza wklejona została przycięta fotografia właściciela obrazu. Takie pamiątki trafiały się niegdyś często orawskich chałupach, wszak Górna Orawa do I wojny światowej należała do monarchii austro-węgierskiej, a obowiązek służby wojskowej dotyczył także i tej warstwy społecznej.