Czarna izba to kurne wnętrze z wysokimi powałami z żerdziami – poleniami przeznaczonymi do suszenia drewna oraz z glinianym klepiskiem. Znajdują się tu dwa piece z kamienia i gliny, z czeluściami, przed którymi znajdują są otwarte paleniska. Dym z nich rozprzestrzeniał się na całą izbę, czerniąc i konserwując ściany. Takie piece służyły do przygotowania posiłków, ogrzewania oraz… odpoczynku. Z nimi wiązało się życie człowieka od narodzin aż do śmierci. Różne praktyki związane z rozpalaniem, podtrzymywaniem i wygaszaniem ognia oraz z wypiekaniem chleba łączyły zwyczaje pogańskie z chrześcijańskimi, które godziła pobożność ludowa. W pomieszczeniu stoi również masywny stół, ławy z pięknie wykrojonymi bokami, na ścianach widzimy półki z naczyniami, na kołku jednej z nich wisi specjalna psia obroża zakładana dla ochrony przed wilkami. W izbie tej znajduje się też kąt stajenny (w okresie mroźnych zim przechowywano tam część zwierząt) oraz kurzyniec (przy większym piecu) – rodzaj klatki dla drobiu. Nie sposób wyposażenia, a jego ilość, wielkość, jakość i oczywiście przestrzeń izby mówią nam, że znajdujemy się w bogatej, sołtysiej chałupie. Małe pomieszczenie z tyłu to komora na zapasy żywności.