Weekend w Małopolsce. Od Wysokiego Wierchu po VeloCzorsztyn

Pasące się na łące owce. Po prawej drzewa. W tle mgła i wystające wierzchołki góry nad nią.
Wakacje w pełni, pogoda nas rozpieszcza, słońce smaga, a wszystko wokół tętni możliwościami. Może zatem skorzystać z pozostałych  jeszcze wakacyjnych weekendów i ruszyć na małopolskie szlaki? W ramach serii Weekend w Małopolsce na piątkę z plusem, zabieramy Was do 5 kolejnych, niesamowitych miejsc w regionie!

Pieniny – ruszajcie na jeden z najpiękniejszych szlaków!

Pieniny dobre są o każdej porze roku i dla każdego. W tych górach zakochacie się bez reszty, a prosty i łatwy szlak na Wysoki Wierch tylko Wam tę miłość pogłębi!

Wysoki Wierch to znajdujący się w grzbiecie Małych Pienin wcale nie taki wysoki szczyt, z którego roztacza się jedna z najpiękniejszych górskich panoram w Polsce. Najłatwiejszy szlak, który do niego prowadzi, to ten przez drogę dojazdową do schroniska Pod Durbaszką. To jest wersja najłagodniejsza, ale jeśli macie ochotę na dłuższą i bardzo widokową wędrówkę możecie zrobić wariant od Palenicy.

Nasza propozycja jest taka: wsiadacie do krzesełkowej kolejki Palenica, wyjeżdżacie na szczyt i dalej przez Szafranówkę i Cyhrlę wędrujecie obłędnie malowniczym szlakiem. We wspomnianym już schronisku Pod Durbaszką możecie zjeść pyszne pierogi i żurek. Ale możecie też po prostu zatrzymać się na tych rozległych polanach, by chłonąć piękno pienińskich krajobrazów. Ten szlak warto "zrobić", bo jest niesamowity!

Jezioro Klimkówka – relaks pełną wodą!

To miejsce jest utkane z magii i spokoju. Nieco poza głównymi szlakami turystycznymi, ukryte pośród dzikich pasm Beskidu Niskiego jest idealną propozycją na totalny reset głowy i ciała.

Zalew Klimkówka lub Jezioro Klimkowskie to sztuczny zbiornik zaporowy utworzony na rzece Ropa. Ze względu na malowniczość położenia, uznawany jest za jeden z najpiękniejszych sztucznych akwenów na terenie Karpat. Klimat i piękno docenił sam Jerzy Hoffman, kręcąc tutaj kultowe sceny do filmu „Ogniem i mieczem”. Możecie tutaj pływać, żeglować, kajakować, wędkować i organizować pikniki nad brzegiem. A wszystko to w otoczeniu wody, lasów i łagodnych szczytów Beskidu Niskiego. Czy może być lepszy pomysł na weekend nad wodą?

Wiśnicko-Lipnicki Park Krajobrazowy – niezwykły i wart odkrycia!

Pachnący torfem i lasem, pełen zaskoczeń i urokliwych zakątków. Wiśnicko-Lipnicki Park Krajobrazowy może być dobrym pomysłem na rodzinny wypad, na samotną wędrówkę, czy na wycieczkę we dwoje.

Wiśnicko-Lipnicki Park Krajobrazowy to królestwo lasów, wśród których dominują buk, sosna, jodła i dąb. Znajdziecie tutaj również wiele rzadkich gatunków roślin, a także zwierząt. To miejsce jest domem ryjówek, gronostajów, łasic i wydr. Jego osobliwością są ostańce, które mija się podczas nieśpiesznych wędrówek. Najbardziej znane to Kamień Grzyb oraz Kamienie Brodzińskiego. To miejsce jest pełne kolorów – latem łąki pokrywają się tu barwnymi kwiatami, a jesienią lasy mienią się złotymi i czerwonymi odcieniami. Pakujcie plecak, ruszajcie w ten urokliwy zakątek Małopolski i cieszcie się jego niepowtarzalnym urokiem.

Zamek w Niedzicy – odkryjcie jego tajemnice

Zamek Dunajec w Niedzicy jest w czołówce najpiękniejszych i najciekawszych zamków w Polsce. Odbijający się w wodach Zalewu Czorsztyńskiego sprawia wrażenie niedostępnej warowni, co jeszcze bardziej pobudza wyobraźnię! Jedna z najbardziej fascynujących legend związanych z zamkiem mówi o skarbie Inków. Drogę do niego ma wskazywać dokument napisany pismem kipu. Skąd się tam wziął? To wciąż pozostaje tajemnicą.

Zamek można zwiedzać, do czego gorąco zachęcamy. Kto wie, może uda się nam natrafić na trop słynnego skarbu? Za to w części muzealnej na pewno zobaczymy tzw. komnaty Salamonów, wyposażone w przedmioty z XVI–XIX w. Jest również możliwość wejścia na taras widokowy i do zamkowych lochów, które służyły jako piwnice, a także jako więzienie. Dziś urządzono w nich izbę tortur. A po wizycie w zamku mamy dla Was pomysł na przedłużenie tej super przygody. Musicie tylko wskoczyć na rower!

VeloCzorsztyn – wycieczka pełna widoków

VeloCzorsztyn to jedna z najbardziej malowniczych i atrakcyjnych ścieżek rowerowych w Polsce, wiodąca wokół urokliwego Jeziora Czorsztyńskiego. Trasa zapewni Wam nie tylko doskonałe warunki do jazdy, ale przede wszystkim niesamowite widoki! Ścieżka jest dobrze oznakowana i w większości asfaltowa, co zapewnia komfort jazdy.

Możecie ją pokonać w dwóch wariantach – 30 lub 40 km. Ta pierwsza to idealna propozycja na wycieczkę rodzinną. Tu pojawia się opcja przepłynięcia statkiem między zamkiem w Niedzicy i Czorsztynie, co stanowi dodatkową atrakcję. Druga trasa jest nieco bardziej wymagająca, zatem jeśli jazda na rowerze to u Was okazjonalna aktywność, wybierzcie wariant pierwszy. Obydwie trasy są po prostu spektakularne i gorąco Was namawiamy do spróbowania swoich sił w rowerowym rajdzie po zapierające dech widoki i po unikatowe doświadczenia!

Zapraszamy na małopolskie szlaki!

Multimedia


Pętla po dwóch brzegach Wisły (Kraków-Oświęcim)

Pętla po dwóch brzegach Wisły
Propozycja wycieczki w postaci pętli poprowadzonej po obu brzegach rzeki Wisły z Krakowa do Oświęcimia. Nadaje się spokojnie pod rowery szosowe, bo ślad wykorzystuje wszystkie asfaltowe odcinki nowego i "starego" przebiegu Wiślanej Trasy Rowerowej.

Ślad objeżdża również wszystkie aktualne budowane, remontowane i szutrowe odcinki (po zakończeniu prac zostanie zaktualizowany). Oprócz bezstresowych odcinków Wiślanej Trasy Rowerowej (WTR) wybudowanej w ostatnich latach po wałach rzecznych, reszta to w większości jazda po spokojnych, lokalnych drogach. Wyjątkami jest ul. Bogucianka/Tyniecka na styku Krakowa i Skawiny (z powodu remontowanych wałów, na których po zakończeniu prac na wiosnę 2022 r. powstanie nowy odcinek WTR) oraz okolice Zatoru, gdzie czeka nas konieczności jazdy po krótkim odcinku DK44 (z powody budowy obwodnicy Podolsza). Na tym prawobrzeżnym odcinku Wisły między Zatorem a Oświęcimiem, wycieczka prowadzi po "starym" śladzie WTR wyznakowanym kiedyś przez PTTK. Gdzieniegdzie nawet spotkacie znaki w lepszym lub gorszym stanie (logo WTR na białym tle). "Nowy" ślad WTR wyznakowany jest pomarańczowymi znakami R-4. 

Długość: 161 km
Stopień trudności: łatwa
Rodzaj nawierzchni: asfaltowa 100%
Pobierz GPX


Pełna pętla to propozycja na solidną, całodzienną jazdę, w większości po płaskim z racji doliny rzecznej (są dwa solidniejsze podjazdy - w Kamieniu oraz ul. Bogucianka). Pętlę można sobie oczywiście dowolnie skracać z wykorzystaniem dostępnych promów oraz mostów drogowych, dzięki czemu można ją sobie skroić pod różne poziomy zaawansowania (lub po prostu rozłożyć sobie całość na rowerowy weekend). Większość z mostów/promów jest w zasadzie widoczna z trasy, więc nie powinno być problemu z trafieniem, ale w razie czego listę promów znajdziecie na mapie bit.ly/velomalopolska (warstwa "wiaty, promy, inne"). 

Na trasie znajdziecie też sporo kawiarenek i barów, a sama jazda w kierunku zachodnim od Krakowa wzdłuż Wisły, to częsty i lubiany kierunek dla wszelakiej maści szosowych "cofferide'ów". Lista przyjaznych rowerzystom "pitstopów" zlokalizowanych zaraz przy śladzie to m.in. Przystanek Kolna, Tarasy Tynieckie, Kawiarnię Benedyktyńską, Ranczo Koło Fortuny (Brzeźnica), MUMU grill&pub (Łączany), Kawiarnia Śnieżka oraz Bożybar.przycupnij (Kamień), Cukiernia Róża (Czernichów).
Na trasie można się też zatrzymać na licznych Miejscach Odpoczynku Rowerzystów.  

Kolarki na Wiślanej Trasie Rowerowej w okolicach Brzeźnicy   
W zależności od wyboru miejsca przeprawienia się na drugi brzeg Wisły, wychodzą takie kilometraże pętli ze startem/metą w Krakowie:
  • 20 km: nad Stopniem Wodnym Kościuszko (uwaga! gruntowe najazdy)
  • 42 km: prom Kopanka-Jeziorzany (bezpłatny)
  • 64 km: prom Czernichów - Brzeźnica (bezpłatny)
  • 77 km: kanał Łączany
  • 90 km: prom Spytkowice - Okleśna (opłata 1 zł )
  • 120 km: most w Jankowicach
  • 150 km: most Niepodległości Oświęcim -Bobrek (wjazdy na WTR przez ul. Starowiejską w Gromcu)
  • 161 km: pełna pętla

Aha, proponuję wycieczkę w całości na rowerze, ale w razie czego można ja sobie modyfikować o transport kolejowy. Tu ważna uwaga, bo do końca 2021 r. dojazd “pociąg + rower” na całości linii Kraków  - Oświęcim może być niemożliwy przez trwające remonty i kursującą komunikację zastępczą pomiędzy stacjami Oświęcim i Trzebinia. Na wakacje 2021 r. mają powrócić kursy pociągów z Krakowa do Zatoru. Całość można też dojechać z przesiadką przez Mysłowice.  

Jeśli ktoś szukałbym pomysłu na kontynuację jazdy szosowej na "wschód" od Krakowa z wykorzystaniem wszystkiego co powstało w ramach WTR, to polecam ten artykuł oraz pomysł na Pętlę Zalipiańską


Miłej jazdy i wiatru tylko w plecy!

Jarek Tarański, velomalopolska.pl

Multimedia

Powiązane treści