Kaftan kobiecy z organkami

Bogato wyszywany strój kobiecy i czerwone korale.

Nr inw. MNS KW 771, EI/3562
Materiał: sukno fabryczne, taśmy pasmanteryjne, guziki mosiężne, nici jedwabne
Wymiary: długość 57 cm
Datowanie: 1880-1890
Miejsce pochodzenia: Podegrodzie (pow. nowosądecki, woj. małopolskie)

W pierwszych latach XX w. kobiece kaftany z organkami były już przeżytkiem. Jak pisał etnograf Seweryn Udziela te „starodawne” okrycia wierzchnie można było czasem, ale już rzadko, zobaczyć u starszych kobiet na weselach. Młodsze gospodynie niechętnie je zakładały, uważając ten strój za przestarzały, dziwaczny i śmieszny. Wiejscy krawcy zaprzestali szycia kobiecych kaftanów, więc – jak ubolewał badacz –„te co się jeszcze dochowały, zdzierają się powoli”. O tym, że na początku XX stulecia strój wyszedł już z codziennego użytku, świadczą także fotografie Wojciecha Migacza. U tego chłopskiego fotografa z podsądeckiej Gostwicy, autora setek zdjęć pokazujących mieszkańców Sądecczyzny m.in. podczas uroczystości weselnych, kaftan kobiecy pojawia się tylko na aranżowanych zdjęciach „strojów dawniejszych” (fot. z 1912 r., w zbiorach Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu, MNS-AF/5344).

Jeden z takich „starodawnych” kaftanów, dziś unikatowy, można oglądać w zimnej izbie w lachowskiej chałupie z Gostwicy. Został wykonany pod koniec XIX w. i należał do mieszkanki Podegrodzia, zapewne żony kmiecia. Jeszcze pod koniec dziewiętnastego wieku bogate gospodynie zakładały tego typu okrycia na szczególne uroczystości. Najdłużej zachowały się one w stroju obrzędowym starościny wesela.

Kaftan został uszyty z fabrycznego ciemnozielonego sukna na kraciastej podszewce z barchanu. Jest krojony do figury, od talii ma doszytą baskinkę, która z tyłu i po bokach układa się w liczne, mocno usztywnione duże fałdy – tak zwane „organki”, znacznie poszerzające kobiecą sylwetkę. Okrycie wyróżnia się także rozłożystym, pelerynowatym kołnierzem i wysokimi mankietami. Najbardziej efektowne są jego zdobienia. To rzędy mosiężnych guzików przetykanych jedwabnymi „chwościkami”, naszycia z taśm pasmanteryjnych oraz proste wzory, wyszywane jedwabnymi nićmi, z charakterystycznym motywem kwiatowym, tak zwanym bukietem. Charakterem i bogactwem zdobień kaftan kobiecy nawiązuje do granatowych kaftanów męskich, uważanych za najbardziej rozpoznawalny element stroju Lachów Sądeckich.

Kaftan z organkami tworzył komplet z bogato haftowaną koszulą z cienkiego, dobrze bielonego płótna, długą i obficie marszczoną spódnicą, zwykle z wełenki w ciemnym, wyrazistym kolorze, np. czerwonym oraz z białą płócienną zapaską zdobioną ażurowym haftem. Charakterystycznym elementem stroju starościny, noszonym także przez inne zamożne gospodynie do stroju paradnego, była chusta czepcowa. Uszyta z białego, cienkiego płótna, wyróżniała się czerwonym misternym haftem łańcuszkowym, który pokrywał jedno jej naroże i krawędzie dwóch ramion. Kobiety upinały chustę w efektowny czepiec, tak by pokryty haftem róg spływał na plecy, a wyszywane końce tworzyły nad czołem misternie zawiązany węzeł. Obowiązkiem starszej starościny wesela było nałożenie czepca pannie młodej, czym symbolicznie przyjmowała ją do grona mężatek. Do tej zaszczytnej roli wybierano najczęściej starsze, cieszące się szacunkiem zamożne gospodynie.

„Czepiny” były jednym z ważniejszych momentów wesela. Odbywały się koło północy. Tradycyjnie w czepinach uczestniczyły tylko kobiety zamężne. Przed czepinami pani młoda tańczyła po kolei ze wszystkimi druhnami i drużbami, żegnając się w ten sposób z panieńskim stanem. Zwyczajową próbą przedłużenia panieństwa była ucieczka młodej. Dziewczyna starała się skryć, np. w komorze, odwlekając w ten sposób moment „czepin”. Było to podyktowane tradycją, a nie rzeczywistą niechęcią do małżeństwa. Młoda przyprowadzona do izby weselnej, mimo udawanych protestów i krzyków, była sadzana na dzieży – naczyniu w którym zarabiało się ciasto na chleb (a w późniejszych czasach stołku czy krześle). Rozpoczynał się obrzęd. Towarzyszyły mu, intonowane przez starościny, przyśpiewki komentujące los dziewczyny i pieśni życzeniowe zapewniające jej pomyślność w roli żony i matki. Momentem kulminacyjnym było zdjęcie młodej wianka, a w odleglejszych czasach także obcięcie warkocza (symboli panieństwa) oraz nałożenie czepca.

Joanna Hołda


 
Kostenlose App VisitMałopolska herunterladen
 
Android
Apple iOS
Windows Phone
<
>
   

Verknüpfte Assets