Z Krakowa do Wiednia statkiem? Zabytki techniki w Małopolsce

Fragment dachu przykrytego dachówką i pod nim tablica z napisem
Nie tylko zamki, pałace i katedry mogą stanowić atrakcje turystyczne. Za takie coraz częściej uchodzą i wzbudzają zainteresowanie obiekty techniki. Wraz z upływem czasu ich wartość wzrasta — i to nie tylko za sprawą ich kulturowego znaczenia. Niektóre zabytki techniki, mimo upływu czasu, wciąż pełnią swoją funkcję.

Oczywiście, Małopolska to nie zindustrializowany Śląsk, gdzie od wieków kwitł przemysł, ale również w naszym regionie można znaleźć wiele ciekawych atrakcji i zabytków techniki. Skanseny, muzea, obiekty inżynieryjne świadczące o pomysłowości i ciężkiej pracy naszych przodków. Spośród wielu tego typu obiektów przedstawiamy naszą propozycję. Przemysłowe historie potrafią być naprawdę fascynujące.

Bulwary wiślane – hydrotechniczne połączenie Wiednia z Lwowem

Malownicza promenada po obu stronach Wisły jest dziś jednym z popularniejszych miejsc wypoczynku oraz spacerów krakowian i turystów. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że spaceruje po zapomnianym fragmencie głównego węzła hydrotechnicznego, mającego połączyć Morze Czarne z Bałtykiem. Bulwary Wiślane powstały po obu stronach Wisły na początku XX wieku. Były one fragmentem habsburskiego programu budowy sieci dróg wodnych monarchii. Jedną z nich miało być połączenie Wisła - San - Dniestr - Prut aż do Dunaju i Morza Czarnego. To w ramach tej inwestycji uregulowano Wisłę w rejonie Krakowa, dzięki czemu pod Wawelem mamy dziś piękne bulwary. Ale pierwotnie miało to być nabrzeże przeładunkowe, po którym biegły tory, a nad wodą sterczały konstrukcje dźwigowe. W Płaszowie znajdował się port rzeczny, a w Grzegórzkach węzeł kolejowy. Cała inwestycja miała być ukończona na początku lat 20. XX wieku. Niestety w między czasie wybuchła I wojna światowa, a sama monarchia Austro-Węgierska przestała istnieć. W okresie międzywojennym władze niepodległej Polski postanowiły wrócić do tego pomysłu. Jednak tym razem plany pokrzyżował wybuch II wojny światowej. Z czasem Bulwary Wiślane zaczęły nabierać spacerowo-piknikowego charakteru, a dziś, dzięki Wiślanej Trasie Rowerowej, która jest częścią drogi EuroVelo, stały się ulubionym miejscem aktywnego wypoczynku rowerzystów, rolkarzy i pasjonatów hulajnogi. Najbardziej obleganym miejscem bulwarów jest Bulwar Czerwieński między mostami Dębnickim a Grunwaldzkim. Na tym odcinku znalazły się pomniki psa Dżoka i Smoka Wawelskiego. Tu także odnaleźć można aleje gwiazd, na której swoje dłonie odbili między innymi Celine Dion, Marek Grechuta, Krzysztof Krawczyk czy zespół Maanam. Ciekawym fragmentem bulwarów jest Bulwar Inflancki ze słynnym kościołem na Skałce. Na prawym brzegu ciekawie prezentuje się Bulwar Poleski z Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha”, z tarasu którego rozciąga się widok na Zamek na Wawelu, warto także przejść się Bulwarem Wołyńskim, gdzie stoi dawny Hotel Forum, dziś miejsce spotkań muzyki, sztuki i relaksu na leżakach. 

Rzeczne zapory w Małopolsce

Zapory wodne to niezwykłe budowle i imponujące konstrukcje. Pełnią wiele funkcji: zapobiegają powodziom, umożliwiają wykorzystanie wody na różne potrzeby, czy poprawiają stosunki wilgotnościowe pobliskich terenów. Są również atrakcjami turystycznymi

Zapora w Dobczycach. Znajduje się w Dobczycach, między Górą Jałowcową a Wzgórzem Zamkowym. Powstała na rzece Rabie. Jest zbiornikiem wody pitnej dla Krakowa. Jej wysokość to 40 metrów, a długość 617 metrów. Zbiornik ma powierzchnię około 10,7 km kwadratowych i pojemność całkowitą 127 milionów metrów sześciennych. Dobczycka zapora została uruchomienia 1986 roku. Oprócz czysto technicznych i gospodarczych funkcji, zapora jest również atrakcją turystyczną. Na rekreacyjny spacer ponad lazurową wodą jeziora możemy się wybrać promenadą po koronie zapory. Została także otwarta kładka łącząca koronę zapory ze wzgórzem zamkowym w Dobczycach, oraz ścieżka spacerowa ze wzgórza zamkowego na Basztę. Stąd roztacza się imponujący widok na Zalew Dobczycki i beskidzkie szczyty.

Zapora w Niedzicy. Wybudowano ją w latach 1975–1997 niedaleko średniowiecznego zamku. Spiętrza wody Dunajca, tworząc Jezioro Czorsztyńskie. Zapora ma długość 404 metry i prawie 60 metrów wysokości. Powstała na rzece Dunajec. Gromadzi w sobie wody spływające z obszaru 1287 kilometrów kwadratowych. W warunkach alarmowych urządzenia zainstalowane na zaporze pozwalają zrzucać 2 tysiące metrów sześciennych wody w ciągu sekundy. Korona budowli ma szerokość 7 metrów i można po niej spacerować. Pod zaporą znajdują się dwa tak zwane spusty denne, które zasilają dwie turbiny elektrowni wodnej.

Zapora w Rożnowie. Powstała na Dunajcu, aby wybudować elektrownię Rożnów. Jej budowę rozpoczęto w 1935 roku, a ukończono dwa lata po wybuchu drugiej wojny światowej. Długość zapory to ponad 500 metrów, a jej wysokość 50 metrów. Tworzy jezioro o niemal 20 kilometrach długości i kilometrze (miejscami dwóch) szerokości, które ma bardzo duże znaczenie rekreacyjne i oczywiście przeciwpowodziowe. Zaporę można podziwiać tylko z daleka, a wejście na nią jest zakazane ze względów bezpieczeństwa. W wyniku spiętrzenia wody Dunajca powstało jezioro Rożnowskie, stanowiące atrakcję turystyczną nowosądecczyzny. Jedną z atrakcji okolic jest beluarda w Rożnowie, czyli renesansowa baszta, która była elementem niedokończonej twierdzy Jana Tarnowskiego. W miejscowości Rożnów nad Jeziorem Rożnowskim znajdują się dziś ruiny zamku Zawiszy Czarnego. Jedną z kultowych atrakcji Jeziora Rożnowskiego jest tak zwana Małpia Wyspa. Można ją podziwiać podczas rejsu statkiem, a jeszcze w XX wieku znajdowały się na niej pozostałości po zamku rycerskim, który stał na niej od XIV wieku. Dziś teren ten jest chroniony, ponieważ stanowi dom dla wielu gatunków ptaków.

Muzeum Lotnictwa Kraków

To jedyne takie miejsce w Polsce, poświęcone polskiemu oraz światowemu lotnictwu. Muzeum mieści się na terenie dawnego lotniska wojskowego Rakowice-Czyżyny, jednego z najstarszych stałych lotnisk w Europie. Powstanie Muzeum związane jest z zorganizowaniem w 1964 roku przez Aeroklub Krakowski wielkiej Wystawy Lotniczej. W związku z tym do Krakowa od 1963 roku zaczęto zwozić eksponaty lotnicze, które były już wcześniej, od zakończenia działań wojennych, gromadzone z myślą o przyszłym muzeum lotnictwa. W Muzeum Lotnictwa udostępnione są największe w Polsce historyczne zbiory różnych maszyn latających – razem kolekcja ta liczy ponad 240 samolotów, szybowców, śmigłowców, ponad 140 silników lotniczych i zestawy rakietowe. Jest tu również kolekcja mundurów lotniczych oraz pamiątki związane z polskim kosmonautą. Portal internetowy, należący do CNN, wymienił w 2019 roku Muzeum Lotnictwa Polskiego z Krakowa wśród dwudziestu najciekawszych muzeów lotniczych na świecie.

Skansen Taboru Kolejowego Chabówka

Skansen powstał na terenie dawnej parowozowni w Chabówce. Jest dziś jednym z najciekawszych miejsc z tak bogatą kolekcją eksponatów związanych z historią kolejnictwa na ziemiach polskich. Zwiedzanie Skansenu w Chabówce to wyprawa w krainę pociągów retro, historii parowozów, a także budowy kolei. Eksponaty gromadzono na terenie byłej parowozowni od połowy lat 80. XX wieku, by w 1994 roku otworzyć Skansen Chabówka z najliczniejszą i różnorodną kolekcją zabytkowego taboru kolejowego. Na kilku torach można podziwiać ekspozycję, składającą się wycofanych z ruchu parowozów, lokomotyw elektrycznych i spalinowych oraz wagonów osobowych i towarowych, a także urządzeń służących konserwacji. Co ciekawe, stoi tu najstarsza zachowana lokomotywa parowa w kraju, parowóz tendrzak TKb-1479 wyprodukowana w 1878 roku. Część lokomotyw jest sprawna technicznie i jeździ w składach zabytkowych pociągów turystycznych.Zabytkowy tabor ze Skansenu Chabówka pojawił się w wielu filmach, między innymi w „Liście Schindlera”, „Przedwiośniu”, „Przygodach dzielnego wojaka Szwejka”, „Złocie Dezerterów” czy „Katyniu”. 

Muzeum Drogownictwa Szczucin

Lokomobile, walce drogowe czy ścinarki do poboczy. W tej małej miejscowości znalazły swoje miejsce potężne, zabytkowe maszyny i urządzenia. Muzeum Drogownictwa w Szczucinie to jedyne takie muzeum w Polsce.Pasjonaci techniki nie mogą tego miejsca ominąć, ale zachwyci nawet laików. Ekspozycja w gmachu muzeum obejmuje prezentację technik budowy dróg i mostów w Polsce, przede wszystkim dawnych, ale i współczesnych. Na zewnątrz hali ekspozycyjnej znajduje się skansen maszyn i urządzeń stosowanych w drogownictwie od końca XIX wieku. To spiralna alejka, którą można spacerować i poznawać między innymi różne rodzaje nawierzchni drogowych, przedstawionych historycznie od drogi kreteńskiej do współczesne do których układania były wykorzystywane wystawiane maszyny. Maszyny, które na nich stoją prezentują się okazale. To wielkie kotły, kruszarki, pługi i walce.

Skansen Przemysłu Naftowego Magdalena Gorlice

W Gorlicach za sprawą Ignacego Łukasiewicza zapłonęła pierwsza na świecie uliczna lampa naftowa.Skansen edukacyjno-historyczny, który przybliża tradycje regionu związane z Gorlickim Zagłębiem Przemysłu Naftowego, otwarto w 2012 roku na terenie dawnej kopalni ropy Magdalena. W skansenie można poznać piękną historię powstania przemysłu naftowego. W rejonie, w którym działała też kopalnia Magdalena, w latach 1931–2000 wywiercono około 110 otworów i wydobyto około 310 tysięcy ton ropy naftowej. Skansen odtwarza historię miejscowego przemysłu naftowego i eksponuje zachowane pamiątki, narzędzia, urządzenia, dokumenty i zdjęcia związane z historią wydobycia w Polsce ropy naftowej, głównie w okolicy Gorlic. Jest tu szyb z drewnianą wieżą wiertniczo-widokową, ze zrekonstruowanej kopanki Ćwiartka sprzed 1880 roku, z której roztacza się panorama Beskidu Niskiego, oraz kuźnia wierteł, w której ostrzono świdry do wiercenia udarowego. W eksploatacji znajdują się używane ponad 100 lat temu urządzenia, maszyny i narzędzia do eksploatacji ropy naftowej, jak: ręczne urządzenie typu Granik do wydobycia ropy przez tak zwane łyżkowanie i kierat pompowy typu Glinik z ciągiem technologicznym do grupowego pompowania odwiertów. Odwiedzający mogą w kuźni spróbować miechem rozniecić ogień, odkuć na kowadle podkowę, z kopanki wydobyć tak zwane czarne złoto, strzeżone przez gorlickiego robotnika naftowego zwanego łebakiem, obejrzeć rekonstrukcję samo wypływu oleju skalnego, który gromadził się w tak zwanych bęsiorach lub łapaczkach i był zbierany przez łebaków. 



 

Multimedia


Baner - wydarzenia.jpg

Verknüpfte Assets