Okiem Ekoodkrywcy – Wędrowanie z literaturą. Nieoczywiste tytuły prowadzące w Beskid Niski i Gorce

Turysta z plecakiem na podhalańskiej drodze, w tle Tatry
Mówi się, że każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Bywa i tak, że rozpoczyna się dużo wcześniej – podczas czytania ciekawej książki. I wcale nie musi to być książka podróżnicza czy reportaż opisujący wybrane miasto lub kraj. Inspiracje do wędrówki znajdziemy też w literaturze pięknej, tej mniej i bardziej znanej, tej mniej i bardziej oczywistej. Na jakie szlaki nas zaprowadzi?

W ciekawe zakątki Małopolski może nas na przykład zaprosić... kryminał. Dwa tomy serii z komisarz Niną Warwiłow Jędrzej Pasierski umiejscowił w Beskidzie Niskim. I choć zbrodnia zostaje popełniona w fikcyjnej miejscowości, sam region został opisany realistycznie, klimatycznie i zachęcająco. Znajdziemy tam znane z mapy Gorlice, Biecz i zalew Klimkówkę. Odczujemy piękno przestrzeni, z górskimi potokami, lasami i pnącymi się stromo drogami. Poznamy wielokulturowy charakter terenu, jego zawiłości historyczne, ale też kulinarne smaczki.

Bohaterowie Pasierskiego – mieszkający w Beskidzie Niskim i jedynie go odwiedzający – dostrzegają piękno otaczającego ich świata. Główna bohaterka patrząc na beskidzki krajobraz, który wybrała na wakacje, z zadowoleniem mówi do siebie: „Po co komu Morze Śródziemne, turecka hurtownia odgrzewanego kurczaka i »all excuse me«?” (Jędrzej Pasierski, Kłamczuch).

Zalesione góry

Po lekturze, kiedy już rozwikłamy wspólnie z bohaterką kryminalną zagadkę, trudno sobie odmówić wyruszenia w Beskid Niski, szukania łemkowskich śladów, spróbowania serów z Zagrody Banickiej i podziwiania (przynajmniej) hucułów w krajobrazie.

Warto też przeprowadzić „literackie śledztwo” i samemu poszukać pisarzy lub pisarek, niekoniecznie współczesnych, związanych z regionem, który wydaje nam się interesujący. Lubicie Gorce i gorczańskie lasy? A czy słyszeliście o Władysławie Orkanie?

To pisarz i publicysta, który tworzył pod koniec XIX i na początku XX wieku. Gorce były dla niego bardzo ważne, a jego twórczość i działalność była równie istotna dla Gorców. Naprawdę nazywał się Franciszek Smaciarz, potem zmienił nazwisko na Smreczyński, ale publikował jako Władysław Orkan. Jego proza to wspaniałe źródło wiedzy o gorczańskich góralach i przyrodzie Gorców. Nic dziwnego, że była często cytowana w przewodnikach turystycznych – tych dawnych i współczesnych. W 1903 roku opublikował powieść W Roztokach, która cieszyła się wielkim powodzeniem i była porównywana do nagrodzonych Nagrodą Nobla Chłopów Reymonta.

Zobaczcie sami jak pięknie pisał o Puszczy Karpackiej (najlepiej czytać na głos, wtedy melodia dawnej polszczyzny przestaje być trudna): „Za dnia roztoki huczały życiem wielobarwnem, szumiały wodospadami i jednotonną pieśnią drzew, dzwoniły rozgwarem ptaków, odzywały się pomrukiem zwierząt, dźwięczały rojami pszczół – grały potężną harmonią puszczy.

Z nocą zapadały w ciszę i wyglądały w mroku jak masy wojsk zaklętych czerniawą zalegających góry i doliny, snem głębokim objęte i groźne w uśpieniu. A kiedy księżyc wytaczał się nad nie, wtedy zatracały doszczętnie swą rzeczywistość leśną i trwały – widziało się – w zawieszeniu śródpowietrznem, niby jakiś zastygły sen o puszczy, poświatą jasną zalane, mgłą zbłękitniałą zapylone, ciszą do dna przejęte, zaiste przebajeczne…

Z onego to czasu umarłego śni mi się rzeczywistość-baśń… Kiedy do roztok, naturalnem, eposowem życiem napełnionych przyszedł zwyczajnie człowiek i przywlókł z sobą dramat” (Drzewiej, s. 4–5).

Zalesione góry

Ducha prozy Orkana poczujecie, wędrując po wszystkich gorczańskich szlakach, ale warto też odwiedzić miejsce szczególnie z pisarzem związane, czyli jego dom.

„Orkanówka” to przycupnięty na zboczach Gorców drewniany dom w stylu zakopiańskim z przeszkloną werandą i pięknym widokiem na Beskid Wyspowy. Orkan wybudował go za honorarium otrzymane za powieść W Roztokach. Do budynku prowadzi piękna aleja dziesięciu jaworów, które pisarz posadził w podziękowaniu za szczęśliwy powrót z pierwszej wojny światowej.

Dzisiaj mieści się tam muzeum biograficzne – gromadzi pamiątki po Orkanie i zabytki związane z kulturą górali gorczańskich, ale co najważniejsze w dużej części jest autentycznym, niezmienionym wnętrzem i doskonale oddaje atmosferę, w której Orkan tworzył. Na biurku znajdziemy jego kałamarz i lampę naftową, przy której pisał, na werandzie stoją wiklinowe fotele, w których na pewno siadywał i podziwiał panoramę... Łatwo sobie wyobrazić literackie spotkania, które odbywały się w tym miejscu. Bywał tu Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Kornel Makuszyński, Leopold Staff, Jan Kasprowicz (pisarze, których znamy z lekcji polskiego, choć o samym Orkanie mówi się znacznie rzadziej).

Sielska droga

Do „Orkanówki” można m.in. dotrzeć z Koninek, łagodnym żółtym szlakiem prowadzącym asfaltową drogą. A jeśli wolicie bardziej wymagające trasy, wybierzcie przebiegający obok domu pisarza zielony szlak z Niedźwiedzia na Turbacz. Wizyta w muzeum będzie dobrym początkiem wędrówki po Gorcach, o których pisał otwierając wspomnianą już powieść W Roztokach (to pierwszy literacki opis Gorców): „Naprzeciw Tatr, między doliną nowotarską a wężowatą kotliną Raby wspięło się gniazdo dzikich Gorców. Od romantycznych Pienin rozdzielał je wartki kamienicki potok, a od spiskiej krainy odgraniczył je bystry Dunajec. Samotnie stoją nad wzgórzami. A wyżej jeszcze nosi głowę ociec ich rodu, zasępiony Turbacz. Nie wiadomo kto go chrzcił i skąd mu to miano. Może stąd, że turbanem mgły przed deszczem owija łysą głowę, albo raczej, że widywano go zawsze w turbacji wiecznej”.

Tytuły, które poprowadzą Was w Beskid Niski i Gorce:

  1. Jędrzej Pasierski, Roztopy
  2. Jędrzej Pasierski, Kłamczuch
  3. Władysław Orkan, W Roztokach
  4. Władysław Orkan, Drzewiej

Autorka tekstu: Magdalena Petryna redaktorka i przewodniczka beskidzka, promotorka lokalnej i świadomej turystyki, edukatorka przyrodnicza i blogerka.

Projekt pt. „Małopolska Ekoturystyka - zrównoważony rozwój turystyczny regionu" jest realizowany przez Fundusz Partnerstwa jako część Programu EkoMałopolska ze środków Województwa Małopolskiego.


Baner - wydarzenia.jpg

Powiązane treści