Ulica Floriańska została wytyczona już na planie lokacyjnym w 1257 roku. W 1330 roku było już przy niej co najmniej 10 budynków. Od końca XVIII wieku powstawały przy ul. Floriańskiej liczne domy zajezdne i hotele, restauracje i muzea, stopniowo wypierające tradycyjną funkcję mieszkalną. W 1882 r. uruchomiono na ul. Floriańskiej linię tramwaju konnego przekształconą następnie (w 1901) w linię elektryczną (istniejącą do 27 czerwca 1952 r.).

Ulica Floriańska była częścią Drogi Królewskiej na Wawel, tędy wjeżdżali do miasta i na zamek monarchowie, królewscy goście, dyplomaci. By mogła być wizytówką miasta zyskała brukowaną nawierzchnię, zaś większość kamienic po jej obu stronach już pod koniec XV wieku była murowana. Warto nią pospacerować i popodziwiać detale, które zachowały się np. z czasów renesansu, jak figurka Marki Boskiej w domu pod numerem 7 czy renesansowe portale pod numerem 27. Przy ulicy Floriańskiej w jednym z najstarszych hoteli - „Pod różą" gościł car Aleksander I i kompozytor Franciszek Liszt. Pod numer 41  znajduje się dom mistrza Jana Matejki, w którym urodził się i umarł, dziś jest tu muzeum poświęcone artyście. Na kamienicę pod numerem 45 trzeba sobie zarezerwować nieco więcej czasu. Słynna kawiarnia Jana Michalika (nazywana jamą przez brak okien), założona przez cukiernika lwowskiego, to miejsce, w którym rodziła się Młoda Polska i wciąż ten duch jest w niej obecny. Na niewielkiej scenie lokalu występował pierwszy w Polsce kabaret literacko-artystyczny "Zielony Balonik", założony przez krakowskich artystów i literatów związanych z nurtem Młodej Polski (między innymi Tadeusza Boya-Żeleńskiego, Jana Augusta Kisielewskiego i Teofila Trzcińskiego).  Warto posiedzieć choć przez chwilę w Jamie i zjeść kremówkę albo torcik czekoladowy.