Facebook link
Jesteś tutaj:
Powrót

Wycieczka rowerowa Babia Góra Trails + Zawoja

Wycieczka rowerowa Babia Góra Trails + Zawoja

Widok na grupę rowerzystów odpoczywających na ścieżce leśnej w otoczeniu drzew.
Zawoja
Zawoja Morgi (Centrum Górskie Korona Ziemi, parking) – Podbłędny– Zimna Dziura – Mosorny Groń – Sokolica – Rydzowy – Tabakowy – Hala Kamińskiego – Hala Mędralowa – Pod Przysłopem – Hala Barankowa – Zawoja Wełcza – Miśkowców Groń – Zawoja Centrum – Zawoja Morgi

POBIERZ WYCIECZKĘ ROWEROWĄ W FORMIE GPX

długość trasy 33 km asfalt 5 km poza ruchem 28 km
suma podjazdów 1250 m szuter 2 km boczne drogi 5 km
suma zjazdów 1250 m teren 26 km główne drogi 0 km

 

Masyw Babiej Góry oraz Mosornego Gronia od lat przyciąga nie tylko turystów pieszych, lecz także miłośników kolarstwa górskiego. W 2018 roku otwarto tu pierwszy w Małopolsce legalny kompleks zrównoważonych tras do kolarstwa górskiego, czyli tzw. singletracków. Proponowana wy­cieczka to pomysł na dwie pętle startujące z tego samego miejsca, czyli z parkingu pod byłym Centrum Górskim Korona Ziemi w Zawoi. Znaj­dziecie tu zarówno miejsce do zaparkowania, jak i spory pumptrack do ćwiczeń, myjkę, toalety, grill oraz działające w sezonie punkty gastronomiczne. Pierwsza pętla to objazd najłatwiejszych tras kom­pleksu Babia Góra Trails zlokalizowanych na zboczach Mosornego Gronia. Druga to podjazd najpierw lokalnymi drogami, a następnie przygotowaną specjalnie ścieżką zwaną „Tabakowy” na szczyt Mę­dralowej i potem zjazd naturalnymi ścieżkami i szlakami przez Weł­czoń z powrotem na brzegi rzeki Skawicy.

Poziom trudności całej wycieczki (może poza zjazdem przez Grapę) jest idealny nawet dla początkujących. W zasadzie wszędzie da się podjechać „w siodle”, bo na szczyty prowadzą łączniki i trasy po­prowadzone specjalnie zakosami, pnące się łagodnie w górę. Rów­nież jazda w dół nie powinna nikomu sprawić żadnych problemów. Polecane na tej wyprawie przygotowane trasy zjazdowe robią się bardzo trudne tylko wtedy, gdy specjalnie „podkręci” się na nich prędkość. Wszystkie przeszkody, jakie napotkacie na trasie (gapy, stoliki i hopki), są albo łagodne, albo mają propozycję objazdu bokiem (tzw. chickenline). Przy odpowiednim dozowaniu hamul­ców i prawidłowym balansie ciałem pozostanie wam tylko wyci­skać prędkość w bandach i cieszyć się z jazdy bez pedałowania po ścieżkach meandrujących między drzewami. Jeśli okaże się, że to za mało i szukacie większych wyzwań, to polecamy eksplorację po­zostałych tras wybudowanych pod Mosornym Groniem („Diablak”, „Wilcza Łapa” oraz trasy bikeparku pod wyciągiem krzesełkowym – pkl.pl/masorny-gron/trasy-rowerowe.html).

Oczywiście wyciąg może też posłużyć jako transport na szczyt, ale polecamy w ramach wycieczki choć raz podjechać o własnych siłach pod górną stację kolejki, korzystając z podjaz­dowych tras „Podbłędny” i „Zimna Dziura”. Dzięki nim to napraw­dę przyjemna, około godzinna wspinaczka po gęstym lesie, w ciszy i spokoju. Nie przeszkadzamy przy tym ani spacerującym, ani zjeż­dżającym, bo te trasy podjazdowe są jednokierunkowe i odseparo­wane od szlaków pieszych. Na górze polecamy odpoczynek z wido­kami, nie tylko na Babią Górę. Dopiero potem warto dać się porwać w dół „Sokolicy” – najdłuższej trasie zjazdowej całego kompleksu. Po prawie 5 kilometrach przechodzi ona gładko w trasę „Rydzowy”. To najłatwiej­szy odcinek, którym dotrzecie z powrotem na parking. Mniejsze mul­dy i łagodniejsze nachylenie to idealne warunki do zapoznania się z jazdą po tego typu ścieżkach.

Po chwili odpoczynku w parkingowej „bazie” można zacząć drugą, zde­cydowanie bardziej wycieczkową pętlę, więc szukajcie znaków kierują­cych na „Tabakowy”. Aby dotrzeć pod bramę/witacz tej trasy, najpierw trzeba przekręcić niecałe 4 km pod górę po wąskich drogach opłotkami Zawoi aż do Hali Barankowej. Stąd właśnie startuje „Tabakowy”, czyli specjalnie stworzona dwukierunkowa ścieżka, wytyczona tak, żeby za­chować jak największą widoczność dla jadących w obie strony. Co więk­sze zakręty mają tu nawet podwójne bandy z osobnymi liniami jazdy dla podjeżdżających i zjeżdżających. Ta trasa jest też zdecydowanie bardziej naturalna w porównaniu np. do „Sokolicy” i gwarantuje o wiele więcej widoków, m.in. po wyjechaniu na Halę Kamińskiego. Koniec tej trasy to również granica polsko-słowacka, więc na chwilę wjedziemy do naszych sąsiadów, którzy w ramach współpracy transgranicznej stwo­rzyli kolejne kilometry singletracków.

Posłużymy się jedną ze ścieżek, żeby wjechać na Halę Mędralową, gdzie polecamy postój pod tutejszą kapliczką albo krótkie odbicie w bok na samą halę, z której roztacza­ją się świetne widoki na Beskid Żywiecki. Przed nami zjazd i powrót do „bazy”, najpierw z wykorzystaniem szlaku pieszego (pamiętajcie o bezwzględnym ustąpieniu pierwszeństwa), leśnych dróg dojazdo­wych i starych ścieżek, które doprowadzą nas pod start „Tabakowe­go”. Stąd w podobnym klimacie, jeśli chodzi o nawierzchnię, dotrzemy przez przysiółki Zawoi oraz dróżki na Wełczoniu do prawdopodobnie najtrudniejszego odcinka całej wycieczki. Zjazd z Grapy do Kukli to tzw. sekcja enduro, czyli mocno kamienista i dość stroma ścieżka prowa­dząca prosto nad brzegi Skawicy płynącej przez całą Zawoję.

To zde­cydowanie propozycja dla tych, którzy pewnie czują się za kierownicą. Weźcie to pod rozwagę i pamiętajcie, że z Hali Barankowej można wró­cić na parking również tą samą drogą, którą się tu podjeżdżało, choć z drugiej strony aż żal tracić wysokość na zjazd po asfalcie. Dlatego proponujemy spróbować, tak żeby w ciągu jednej wycieczki mieć po­równanie, jak wygląda jazda zarówno po specjalnie przygotowanych trasach, jak i tych znacznie bardziej naturalnych. Powrót z Kukli to już przyjemna i luźna jazda wzdłuż brzegów rzeki z powrotem na parking, więc jeśli pozostały jeszcze siły, to polecamy krótkie odbicie do cen­trum Zawoi, gdzie można zwiedzić m.in. drewniany kościół z 1888 r. oraz Dworzec Babiogórski. Po powrocie na parking pozostanie już tyl­ko decyzja, która z tych pętli spodobała się bardziej, i czy nie dać się ponieść raz jeszcze „Sokolicy”.

Mapa trasy rowerowej Babia Góra Taril + Zawoja


Obiekty na trasie