Start: stacja PKP Kraków Zakliki

Meta: Radio Kraków

Całkowita długość wycieczki: 7,6 km

Szacunkowy czas przejazdu (bez odpoczynków oraz czasu dojazdu pociągiem): 40 min

Dodatkowe informacje:

• 70% wycieczki poprowadzone jest po wydzielonej drodze dla rowerów.
• Podróż pociągiem ze stacji Kraków Główny do stacji PKP Kraków Zakliki zajmuje około 10 min.
• Trasę można również zakończyć na stacji PKP Kraków Łobzów. Wystarczy odbić w Aleję Kijowską, a następnie przejechać 200 m ul. Wrocławską.
• GPX do pobrania.

Młynówka Królewska jest urzeczywistnieniem marzenia o łatwej trasie dla dzieciaków poruszających się na dwóch kółkach. Odizolowana od ruchu samochodowego, dosłownie naszpikowana atrakcjami w postaci placów zabaw, pump trucków, zewnętrznych siłowni i zacisznych zakątków kuszących do odpoczynku hamakami – to wystarczający powód do pokonywania kolejnych odcinków trasy bez marudzenia. Gdy dodamy do tego kawiarniane ogródki, które pozwolą się posilić i uzupełnić zapasy energii, zyskujemy przepis na naprawdę udany rowerowy „start”!

Proponowana trasa ma początek na stacji PKP Kraków Zakliki, gdzie wygodnie można dojechać pociągiem Kolei Małopolskich. W zasadzie bezpośrednio przy stacji, tuż za boiskiem sportowym, rozpoczyna się szlak rowerowy, którym będziemy podążać. Szeroka, wygodna, szutrowa ścieżka wiedzie dzikim obliczem parku utworzonym w dawnym korycie rzeki Rudawy, która płynąc systemem drewnianych rurociągów, niegdyś zaopatrywała w wodę Zamek Królewski na Wawelu, a jej wody napędzały bronowickie młyny. Dziś to atrakcyjny teren rekreacyjny, kuszący zarówno rowerzystów, biegaczy, jak i spacerowiczów.

Ledwie zdążymy porządnie zakręcić pedałami, trafiamy do Filtrowego Ogrodu Krakowian, który jest świetnym miejscem na odpoczynek. Kwiecisty, przytulny skwerek z hamakami i huśtawkami pozwala najmłodszym nabrać sił i urozmaicić czas.

Dalej trasa wkracza w bardziej zurbanizowaną część miasta i kluczy między szkołami, parkami i skwerkami,
przecinając co jakiś czas bardziej ruchliwe arterie, jak np. ul. Armii Krajowej. Bez obaw! W każdym z tych miejsc wyznaczone zostały przejazdy rowerowe, a światła uliczne zarządzają ruchem samochodów, więc bez trudu można je pokonać.

Cały czas podążamy asfaltową, wygodną alejką rowerową biegnącą w towarzystwie ścieżki pieszej. Docieramy do ul. Kazimierza Wielkiego – nie przegapcie skrętu! Tutaj czeka kolejny plac zabaw, na którym (wierzcie nam na słowo!) dobrze bawić się będą nie tylko dzieci! Stąd już niedaleko do końca trasy, więc warto się rozkoszować czasem spędzonym pośród zieleni, której po drodze nie brakuje. Latem róże dosłownie „wylewają” się na ścieżkę, a wysokie trawy szumią kojąco, dając namiastkę prawdziwej wyprawy na łono natury. A przecież nadal jesteśmy w centrum miasta!

Ścieżka rowerowa odizolowana od ruchu drogowego kończy swój bieg na wysokości ul. Rzecznej. Dalej prowadzi Aleją Artura Grottgera – ulicą, na której jednak ruch jest niewielki. Jadąc z dziećmi poniżej dziesiątego roku życia, bez problemu możecie nadal trzymać się alejki spacerowej, by dotrzeć do jednego z najciekawszych w Krakowie placów zabaw – wielkiego pirackiego statku! Gratulacje! Oto przejechaliście na rowerze bodaj najdłuższy park w Polsce! Trasa kończy swój bieg przy Radiu Kraków i Alei Juliusza Słowackiego. Stąd można udać się ul. Łobzowską do Plant. One z kolei prowadzą do Dworca Głównego w Krakowie.

Autor: Karolina, Przemek, Zosia i Jaś

www.powsinogi.eu