Bacuje w Jabłonce na Łąkach wspólnie z ojcem Stanisławem, który od ponad 40 lat podtrzymuje tradycje pasterskie. Tutaj na terenach między Jabłonką a Lipnicą pasie się ponad 700 owiec, w tym 200 Andrzeja Hyrczyka. Posiada unijny certyfikat na wyrób serów z owczego mleka. Ukończył kurs bacowski. Należy do Bacowskiego Klubu Wołowskiej Watry przy Związku Podhalan i Towarzystwa „Produkt Górski”. Można więc powiedzieć, że na tej góralskiej bacówce tradycja łączy się z nowoczesnością. To pokazuje jak owcze specjały powinny być wytwarzane w XXI wieku zgodnie z tradycyjną recepturą, ale i też korzystając ze współczesności. Jabłonka na Orawie to natomiast enklawa przyrody, niewiele oddalona od Podhala, ale klimat jest tutaj znacznie łagodniejszy i przyjazny zarówno dla przyrody jak i wypasu owiec. Stąd i zazwyczaj stada przy bacówkach mogą być większe, a zwierzęta nie mają problemów ze zdobyciem pożywienia – świeżej trawy nigdy nie zabraknie. Każdy kto odwiedza Podhale, powinien również zajrzeć na Orawę i rejon Jabłonki gdzie właśnie bacuje Andrzej Hyrczyk – to prawdziwa enklawa przyrody, a samo miejsce oferuje wszystkie znane przysmaki z owczego mleka.